Losy pałacu w Kopicach - Rok 2014 i kronika ważniejszych wydarzeń
Luty 2014 ...
27 lutego - około 10 dni temu na jednej ze stron internetowych pewnej agencji nieruchomości ukazała się oferta sprzedaży pałacu w
Kopicach. Wygląda na to że Zarmen chce pozbyć się ostatecznie pałacu. Można go kupić za jedyne 5 milionów złotych ...
Tak dla przypomnienia : Zarmen nabył pałac przed kilkoma laty podobno za 500.000 Euro.
28 luty - niestety zmuszony jestem zamknąć/usunąć naszą dotychczasową księgę gości. Księga miała jeszcze do niedawna prawie
1400 wpisów nagromadzonych przez ponad 7 lat ... niestety jakiś idiota z serwisu net3.pl który udostępniał tę usługę, systematycznie
usuwał nasze wpisy ... od tak sobie, z niewiadomego mi powodu. Za pierwszym razem usunął prawie 1000 wpisów, w ostanich kilku
dniach kolejne kilkadziesiąt, hakując przy tym mój dostęp administratora i blokując dostęp do księgi i możliwość dodawania kolejnych wpisów.
Nie mam czasu na tak kretyńskie zabawy jakiegoś idioty. Usuwam więc chwilowo wspomnianą księgę gości i obiecuję że postaram się uruchomić przy odrobinie czasu nową, niezależną od innych serwisów. Przepraszam za utrudnienia i proszę w pilnych sprawach o kontakt mailowy.
Wrzesień 2014 ...
14 września - po bardzo długiej przerwie melduję się ponownie w nowej, odświeżonej wersji witryny kopice.org
Mam nadzieję że nowy wygląd strony, a przede wszystkim fotogalerie prezentujące zdjęcia tym razem w ich pełnym rozmiarze a
zarazem lepszej jakości zadowoli wielu z Was. Niestety nie rozwiązałem jeszcze problemu wspomnianej wyżej (w lutym) księgi gości.
Może uda mi się i z tym niebawem uporać. Proszę o wyrozumiałość dla ponad półrocznej ciszy i braku nowych informacji, ale było to
spowodowane ciężką chorobą jaka dopadła mnie właśnie 28 lutego tego roku ... te sześć miesięcy walczyłem po prostu o życie.
Niedawno znowu przeglądałem wydarzenia z roku 2008 i ponownie oczarowała mnie atmosfera teledysku nyskiego duetu AN-KARA
nakręconego w ruinach pałacu w Kopicach.
22 września. Wracając do wiadomości z lutego tego roku, o ofercie sprzedaży pałacu za 5 milionów złotych, tak jak już wspomniałem
jestem zaskoczony że Zarmen rząda " tylko " pięciu milionów a nie więcej. Zarmen dał za pałac w roku 2008 najprawdopodobniej
2 miliony złotych, a doszły do tego nie małe koszty ponad półrocznego odgruzowania wnętrz gdzie pracowało non stop kilka
osób, dwa zatrudnione biura projektanckie - czyli sztab ludzi - i sam projekt za podobno 2 miliony złotych ... nie zapomnijmy o 6 latach
całodobowej ochrony, ogrodzeniu, zapleczu biurowym w czasie oczyszczania wnętrza pałacu, no i kilku przeprowadzonych w ostatnich
2 latach pracach zabezpieczeniowych nałożonych przez woj.konserwatora zabytków. Tak że sporo tego jest i uzbierała się dodatkowa
pokaźna sumka. Owszem, pewnie sporo poniesionych kosztów odzyskano odtrącając je sobie od podatków, ale pewnie nie wszystko.
Pamiętam z moich pierwszych rozmów z Andrzejem Kocem latem 2006 roku (gdzie Koc potraktował mnie jako potencjalnego zainteresowanego kupnem pałacu - "nadzianego gościa z Niemiec") że Koc oferował mi pałac za 700 tysięcy Euro. Chciał wprawdzie po namyśle podbić cenę do miliona, ale szybko stwierdził że targować się nie będzie i jeśli położę mu na stół walizkę z 700 tysiącami Euro to pałac jest mój.
Nigdy nie widziałem osobiście aktu kupna/sprzedaży pałacu, wierząc tylko w to co usłyszałem od prezesa Koncewicza, a wiem że z jego informacjami bywało różnie ...
Podsumowując : skoro krytykujemy Zarmen za niewypełnienie swoich obietnic i wycofanie się całkowicie z Kopic, trzeba być konsekwentnym
i szczerze przyznać że Zarmen zrobił też kawał dobrej roboty. Oczyścili wnętrza pałacu z 4800 ton gruzu, wprawdzie z oporem i uporem
względem służb konserwatorskich, ale zabezpieczyli jednak całą bryłę pałacu. Opłacali i opłacają dalej ochronę obiektu, co uchroniło go jeszcze
od najazdu miejscowych wandali. Chyba każdy kto ma odrobinę wyobraźni, zdaje sobie sprawę z tego co by było gdyby nagle zniknęła stamtąd ochrona. Tak więc dzięki za tę odrobinę rozsądku i ochronę. No i na koniec jeszcze jedna pochwała za to że Zarmen nie chce bezczelnie zarobić na sprzedaży jak zrobił to poprzednik Koc i oferuje pałac za stosunkowo "niską cenę", bo cały czas byłem przekonany że jeśli Zarmen zdecyduje się na sprzedaż to pewnie zarząda około 10 milionów złotych. Czasem miło jest tak się pomylić ...
23 wrzesień - rozmawiałem dzisiaj z prawnukiem Joanny i Hansa Ulricha - hrabią Carlosem Frederico Schaffgotschem (synem
zmarłego w sierpniu 2009 roku hrabiego seniora) o obecnej sytuacji i stanie technicznym pałacu w Kopicach, informując go również
o tym że pałac ponownie jest na sprzedaż. Ta ostatnia informacja zaskoczyła go niezmiernie. Hrabia Carlos interesuje się dalszymi
losami pałacu, ale jak sam przyznał, po śmierci ojca, który był ostatnim urodzonym w Kopicach, nie ma zamiaru prowadzić jakichkolwiek
spraw czy procesów sądowych z zamiarem odzyskania utraconego w 1945 roku majątku, w tym pałacu. Dla niego Kopice to pewna część
rodzinnej historii, jednakże bez wielkiego sentymentu. Po pierwsze nie urodził się tam, jak było o w przypadku jego ojca, po drugie zdaje sobie
doskonale sprawę z nikłych szans prawnych odzyskania utraconego majątku, jak również obecny stan pałacu, czy tego co z niego
pozostało po prostu prowadzi do nikąd ... jak sam przyznał, nie wie co miałby z nim zrobić w takim stanie. Koszty odbudowy przewyższają
wielokrotnie jego możliwości finansowe i powtórzył : "po co ? te ruiny to dziura bez dna ...".
Hrabia Carlos nie wierzy też w odbudowę pałacu przez kolejnego, następnego właściciela ... Ja w odróżnieniu od niego mam tam, gdzieś w głębi duszy, jeszcze odrobinę nadzieji i wiary że kiedyś pojawi się na horyzoncie jakiś multimilioner i przy tym wizjoner który ten obiekt podniesie
z ruin. Pewny jestem przy tym że w nie tak dalekiej przyszłości ktoś znów kupi kopicki pałac. To tylko kwestia czasu. Może nie osoba prywatna tylko jakaś grupa finansowa, firma lub organizacja. To jest dla mnie pewne, bo na dniu dzisiejszym nie kończy się historia tego miejsca. Pytanie tylko czy następny właściciel będzie miał wystarczająco gruby portfel i cierpliwość aby dopisać się w historii Kopic do tych którzy coś zrobili ...
Październik 2014 ...
10 października - rozmawiałem dzisiaj z woj. urzędem konserwatorskim w Opolu. Na początku tego roku przeprowadzano w Kopicach kontrolę obiektu. Wszystko, oprócz parku oceniono pozytywnie. Park jest jednak zaniedbany. Nie wykonano w nim prac zaleconych przez służby konserwatorskie. Właściciel próbował podobno uzyskać w urzędzie miasta i gminy Grodków zwolnienie od płacenia podatku, jednakże takowej najprawdopodobniej nie otrzymał, bo Grodków tokiem procedury urzędowej przesłał prośbę do Opola, a tam woj.konserwator zabytków wydał negatywną opinię, co normalnie uniemożliwia jakiekolwiek ulgi podatkowe z tytułu dbania o nieruchomość.
Kolejna kontrola pałacu planowana jest na wiosnę przyszłego roku. Nie ma jeszcze konkretnej daty, ale taka kontrola ma się odbyć.
Kontrola będzie miała na celu sprawdzenie stanu pałacu po nadchodzącej zimie, czy wszytko dalej gra, czy też nastąpiły jakieś nowe uszkodzenia. Tak więc cisza w eterze aż do wiosny ...
30 października - NTO publikuje ciekawy artykuł Joanny Rostropowicz o życiu małżeństwa Joanny i Hansa Ulricha Schaffgotschów.
Warto zerknąć też na sprawę drugiego pałacu zakupionego przez spółkę Zarmen za 2,1 miliona złotych - pałacu w Starościnie, który podobnie jak pałac w Kopicach stoi zapomniany i coraz bardziej podupada. Zachęcam do lektury artykułu Jarosława Staśkiewicza z 10 kwietnia tego roku pt.
"Po Kopicach do kupienia jest również pałac w Starościnie".
Listopad 2014 ...
22 listopada - przed kilkoma dniami miałem okazję zapytać członków nyskiego duetu AN-KARA, czyli Andrzeja i Karinę, jak to było z nakręceniem latem 2008 roku w ruinach pałacu w Kopicach ich pierwszego teledysku do singla „Więcej Nas …“ ? Jak to się stało, że wybrali akurat to miejsce ? Odpowiedź była taka :
„ Mieliśmy do wyboru kilka miejsc w Polsce zaproponowanych nam przez Grupę#13 która kręciła teledysk … wybraliśmy Kopice ponieważ najbardziej pasowały do nas i do tekstu, a do tego dowiedzieliśmy się że Kopice znajdują się w naszym regionie skąd pochodzimy. Fakt ten sprawił, że zrobiło nam się jeszcze milej mogąc promować coś pięknego z naszego regionu. Mamy bardzo miłe wspomnienia z tego miejsca. Na planie teledysku pracowało 15 osób. Musieliśmy uprzednio załatwić zezwolenie właściciela. Kręciliśmy teledysk około 15 godzin … podczas kręcenia klipu spadło obok nas drzewo … czyżby jakiś znak ? Cieszymy się że możemy promować to piękne miejsce, szkoda tylko że nic się tam dalej nie dzieje."
Grudzień 2014 ...
10 grudnia - Kilka ciekawostek z historii Kopic i samego pałacu …
3 i 4 lutego 1945 roku Kopice opustoszały. Mieszkańcy wioski jak i samego pałacu w pośpiechu opuścili Kopice uciekając na południe w kierunku Czech przed zbliżającym się frontem i nadciągającą Armią Czerwoną. Pośpiech dlatego, ponieważ lokalne władze nazistowskie nie zezwalały na wcześniejszą ewakuację tych terenów ze względów czysto propagandowych. Dopiero kiedy wiadomo było już że nie ma szans na powstrzymanie sowjetów, w popłochu opuszczano domostwa pozostawiając często niemal cały dobytek. Tak też było z samym pałacem w Kopicach. Schaffgotschowie zabrali tylko najcenniejsze pamiątki w podręcznym bagażu pozostawiając niemal wszystko w pałacu. Kiedy 5 lutego Rosjanie zajęli Kopice, byli zaskoczeni tym co zastali we wnętrzach pałacu. Pałac przez krótki czas pełnił rolę sztabu dowodzenia, a po przejściu lini frontu utworzono w nim szpital wojskowy. Po opuszczeniu Kopic przez czerwonoarmistów z pałacu zniknęła połowa jego cennego wyposażenia. Wyparowały zbiory rzeźb i obrazów, kolekcje starej broni, mebli, starodruków itd. Później powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego zarekwirował resztę wyposażenia pozostawionego przez Armię Czerwoną. W porządkowaniu pałacu pomogli również okoliczni szabrownicy jak i nowi przesiedleńcy ze wschodu. W poszukiwaniu kosztowności wielokrotnie plądrowano rodzinne mauzoleum Schaffgotschów dokonując profanacji spoczywających tam zwłok. O ukrytych przez Schaffgotschów skarbach krążyło bardzo wiele pogłosek. Nikt do dnia dzisiejszego podobno (przynajmniej oficjalnie) nic nie znalazł. Ciekawostką jednak jest informacja na którą natknąłem się w ostatnich latach już trzykrotnie,
a mianowicie adnotacja w meldunku niemodlińskiego Urzędu Bezpieczeństwa, iż podobno w marcu 1947 roku na terenie pałacowego parku funkcjonariusze UB schwytali osobnika który odkopał ukryte tam „zabytki“ należące do Muzeum Drezdeńskiego. Niestety meldunek nie precyzuje o jakie „zabytki“ chodziło … Sam fakt tego incydentu sprawia, że nie można wykluczyć odrobiny prawdy we wspomnianych pogłoskach na temat ukrytych, najprawdopodobniej zakopanych tam kosztownościach czy nazwijmy to "skarbach". Teren przypałacowego parku jest tak potężny że nie można tego wykluczyć. Przez ostatnie kilka lat celowo nie poruszałem tego tematu by nie rozpętać gorączki poszukiwań skarbów …
Dzisiaj po raz pierwszy pozwalam sobie opublikować tę informację zaznaczając że nie ma już dzisiaj namacalnych dowodów na potwierdzenie tej historii i opisanych wydarzeń. Znam doskonale środowisko poszukiwaczy skarbów, tak legalnych, jak i tych drugich z marginesu, zwanych w środowisku ochrony zabytków "rabusiami" ... sam przez prawie 10 lat zajmowałem się analizą i wykorzystaniem zdjęć lotniczych w archeologii na podstawie których przeprowadzano późniejsze wykopaliska. Po takiej analizie zdjęć chodziłem całymi dniami a nawet tygodniami po polach, łąkach i lasach z wykrywaczem metali w ręku w poszukiwaniu różnorakich przedmiotów z metali czy ceramiki nanosząc szczegółowo na mapy miejsca ich znalezisk. Wiem dlatego co potrafi taki "dziki poszukiwacz", nawet pod osłoną nocy ...
Ale nie obawiam się o pałacowy park, bo to dzisiaj tak olbrzymi i trudny teren że współczuję każdemu kto odważyłby się na poszukiwania w tym miejscu. A poza tym ochrona czy miejscowi tubylcy też nie śpią cały czas i ktoś zawsze może coś zauważyć ;)
16 grudnia. Nowa ciekawostka : ogłoszenie/oferta sprzedaży kopickiego pałacu wraz z 55 hektarami parku za sumę 5 milionów złotych
jaka ukazała się w lutym tego roku na stronie gratka.pl nie jest aktualna i co najlepsze, nie została zamieszczona przez właściciela ?!
Próbowałem dowiedzieć się czegoś więcej dzwoniąc do samego Zarmenu ... przedstawiłem się nawet swoim nazwiskiem, jednakże
moja rozmówczyni nie skojarzyła mnie z "Numerem1 na czarnej liście Zarmenu" jakim okrzyknięto mnie parę lat temu.
Moja rozmówczyni była bardzo miła, grzeczna i kooperacyjna. Aż przyjemnie było pogawędzić ze sobą kilka minut na temat pałacu ...
Co się dowiedziałem ? Że Zarmen wogóle ogłoszenia nie dawał, że ktoś zrobił sobie podobno żart po którym prezes Koncewicz się wściekł.
Po kilku dniach i przespanych nocach podobno chumor mu się poprawił i śmiał się z całej sprawy stwierdzając że w sumie nic się nie stało i dobrze, niech oferta pozostanie. Nie pasuje mi tutaj tylko że Zarmen jest gotów sprzedać pałac, ale nie za 5 tylko 6,8 miliona złotych ... 1,8 miliona więcej niż do tej pory było przyjęte. Na marginesie poinformowano mnie że jest "dwóch zainteresowanych" kupnem i rozmawiano na ten temat już jesienią ubiegłego roku. Jak jednak widać nie ma jakiegoś wyjątkowego zainteresowania i pośpiechu bo na wspomnianych rozmowach wszystko stanęło.