top of page

FAKTY - Najważniejsze informacje w skrócie dla turystów i fotografików

459514919_529184249718143_72741918485931

Już od 16 lat pałac jest niedostępny dla turystów czy fotografów. Kiepski stan techniczny ruin (ścian, stropów itd.) zagrażający zdrowiu i życiu nie pozwala na udostępnienie go zwiedzającym. Jest ogrodzony, całodobowo chroniony i jest własnością prywatną. Park był i jest do tej pory  dostępny dla zwiedzających. 28 stycznia 2022 roku Pałac w Kopicach ponownie zmienił właściciela. Kupiło go małżeństwo Mariola i Joachim Wiesiollek. Joachim Wiesiollek to opolski przedsiębiorca, właściciel firmy transportowej TRANSANNABERG ze Strzelec Opolskich, jak również właściciel pałacu w Żyrowej. 

FAKTY HISTORYCZNE ORAZ NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE W SKRÓCIE

 

  • W 1859 r. dobra w Kopicach zakupił hrabia Hans Ulrich Schaffgotsch dla swojej siedemnastoletniej żony Joanny (Johanna) Gryzik von Schomberg-Godulla. 4 czerwca 1859 roku podpisano umowę kupna/sprzedaży dóbr kopickich (Herrschaft Koppitz) o łącznej powierzchni ponad 1800 hektarów. Sprzedającym był hrabia Feodor von Francken-Sierstorpff. Transakcja opiewała na sumę 450 tysięcy talarów.

  • W 1863 r. nowi właściciele zlecili przebudowę pałacu słynnemu architektowi Karolowi (Carl) Lüdecke. Pierwszy etap przebudowy i rozbudowy "starej bryły" pałacu przeprowadzono w latach 1863-65. To właśnie wtedy dobudowano do pałacu od północy SALĘ RYCERSKĄ a od południa WYSOKĄ WIEŻĘ.

  • Około roku 1870 na mostku wjazdowym prowadzącym do pałacu ustawiono potężną figurę św.Krzysztofa z Dzieciątkiem Jezus na ramieniu.

  • W roku 1873 wybudowano WIEŻĘ PÓŁNOCNĄ (tę przy fosie i mostku wjazdowym). Najprawdopodobniej w tym samym czasie powstała PAŁACOWA ORANŻERIA, którą połączono specjalnym łącznikiem/korytarzem z Salą Rycerską. Oprócz tego na tyłach pałacu przebudowano/rozbudowano TARAS WSCHODNI i dwa piętra znajdujące się bezpośrednio nad nim.

  • W latach 1896-97 do pałacu jako ostatnią, dobudowano od południa PAŁACOWĄ KAPLICĘ z wieżą/dzwonnicą.

  • Pałac do lutego 1945 roku należał do rodziny Schaffgotsch. Okres II wojny światowej przetrwał bez jakichkolwiek uszkodzeń. W lutym 1945 roku opuszczony w pośpiechu przed nadciągającą Armią Czerwoną. Pozostawiony z pełnym wyposażeniem. Wpierw ograbiony przez czerwonoarmistów, później wędrujących szabrowników a następnie nowych, przesiedlonych ze wschodu osadników.

  • W lutym i marcu 1945 roku spełniał częściowo rolę szpitala wojskowego oraz kwatery/sztabu dowodzenia Armii Czerwonej.  Po zakończeniu działań wojennych pod zarządem "nowej władzy" na "Ziemiach Odzyskanych". W pierwszych latach organizowano w nim kolonie dla dzieci, obozy harcerskie, potańcówki i bale sylwestrowe. W latach 1950-1956 parter pałacu użytkowano częściowo jako magazyn płodów rolnych (przede wszystkim zboża) kopickiego PGR-u. 

  • Lata 1945-1946 to również wielokrotna profanacja rodzinnych grobowców Schaffgotschów (mauzoleum Joanny i Hansa Ulricha przy kościele parafialnym oraz kaplicy grobowej w głębi parku, będącej miejscem spoczynku pozostałych członków rodziny). W latach późniejszych również podobne praktyki ręką okolicznych chuliganów. 

  • 7 października 1956 roku, krótko przed zaplanowaną kontrolą (a chodziło o podejrzenie poważnych nadużyć osób pilnujących i odpowiedzialnych za magazyn, m.in. kradzieży i nielegalnego handlu magazynowanym w pałacu zbożem) dla zatarcia śladów pałac podpalono w kilku miejscach jednocześnie. Pożar niszczy większość pałacu (podpalacz lub podpalacze uprzednio celowo wypuszczają wodę ze stawu aby straż pożarna nie miała czym ugasić płonącego pałacu).

  • Od roku 1957 systematycznie plądrowana ruina. To co nie spłonęło a mogło się jeszcze przydać, jest wynoszone z pałacu. Zabytkowe drzwi, boazerie, piece kaflowe, marmurowe schody i kolumny, rzeźby, a nawet kafle ze ścian i podłóg. Plądrowano także park wycinając i wywożąc cichaczem drzewo na opał.

  • W roku 1990 gmina Grodków (ówczesny naczelnik gminy Karol Grzybowski) "sprzedaje" pałac wraz z 56 hektarowym parkiem krakowskiemu biznesmenowi za sumę 5.000 złotych (rozłożonych w dodatku na 25 rat/lat). Andrzej Koc z Krakowa obiecuje rychłą odbudowę (hotel, pola golfowe, lotnisko). Okazuje się jednak zwykłym hochsztaplerem. Koc płaci jedynie pierwszą ratę i znika. Niezabezpieczony w żaden sposób pałac (przez kolejne 18 lat w jego rękach), jest dalej brutalnie niszczony i ograbiany. Znika reszta rzeźb i herbów zdobiących fasady pałacu, elementy fontann, ozdobne sztukaterie, witraże, kotły grzewcze. 

  • W czerwcu 2008 za sumę najprawdopodobniej około 2 milionów złotych, pałac zmienia właściciela przechodząc w  ręce chorzowskiej spółki  Zarmen, obiecującej jego rychłą odbudowę i zainwestowanie w Kopicach w przeciągu 10 lat 150 milionów złotych. Nowy właściciel ogradza pałac i zatrudnia całodobową ochronę, ucinając tym skutecznie dewastację pałacu ręką okolicznych wandali.

  • Po miesiącu pojawia się nieoczekiwanie problem związany z planowanym otwarciem żwirowni w Kopicach. Żwirownia to jednak tylko wymówka aby wycofać się z danych wcześniej obietnic. Prawdziwą przyczyną jest najprawdopodobniej przeliczenie się inwestora w kosztach oraz początek globalnego kryzysu w przemyśle hutniczo-koksowniczym, który dotyka także spółkę Zarmen. Być może wycofują się banki które miały dać wsparcie kredytowe.

  • Pomimo to we wrześniu 2008 roku rusza pierwszy etap prac porządkowych, mających na celu usunięcie z wnętrz pałacu setek ton ziemi i gruzu zalegających tam (po pożarze w roku 1956) od kilkudziesięciu lat. Prace trwają do marca 2009 roku.

  • W marcu 2009 Zarmen wycofuje się oficjalnie z planów odbudowy pałacu. Wywozi zaplecze biurowe. Pozostaje jedynie ochrona.

  • W lutym 2014 roku Zarmen wystawia pałac ponownie na sprzedaż za sumę 5 milionów złotych.

  • W listopadzie 2014 roku na horyzoncie pojawia się "Chester biznesmen", okazujący chęć kupienia pałacu. Niestety,  to nie tylko człowiek nie dysponujący odpowiednim zapleczem finansowym, ale również "fantasta" z ogromną potrzebą zwrócenia na siebie uwagi, szukający jednynie rozgłosu jako "potencjalny kupiec tak znanego zabytku". Parę lat później powraca w temacie kupna pałacu, ale i tym razem okazuje się człowiekiem którego nie można w ogóle brać na poważnie.

  • W styczniu 2015 roku pałac na krótko zmienia (jedynie na papierze) właściciela. Nowym właścicielem staje się krakowska spółka Immo Invest, która w rzeczywistości należy do Zarmenu. Cena pałacu wzrasta do 6 milionów złotych.

  • W lutym 2016 roku pałac "wraca" (na papierze) ponownie w ręce spółki Zarmen. W tym samym czasie trwają pertraktacje z dwoma nowymi zainteresowanymi pałacem (pierwszy zainteresowany to osoba reprezentująca kilku prywatnych inwestorów z USA, drugi to "Luksemburski Fundusz Inwestycyjny Globucor"). 

  • W styczniu 2017 świeżo zarejestrowana we Wrocławiu spółka Globucor Luxembourg Polska Sp. z o. o. (należąca do Globucor Luxembourg) reprezentowana przez obywatela Belgii Günther´a Nell´a i polaka Łukasza Karpińskiego, ogłasza z wielką pompą przejęcie (co jest zwykłym kłamstwem) całego kompleksu pałacowo-parkowego w Kopicach z przeznaczeniem na siedzibę "Polsko-Niemieckiego Muzeum Pojednania" oraz zapowiada renaturyzację zabytkowego parku (56 ha). Prezentowany projekt odbudowy pałacu zakłada 7 etapów w 7 lat i planowane nakłady 100 milionów euro.

  • W lutym 2017 odbywa się pierwsza konferencja prasowa na terenie Uniwersytetu Opolskiego, druga 1 marca w Warszawie. W tym samym czasie nowy inwestor ogłasza powołanie do życia "Fundacji Pałac Kopice im. Johanny Schaffgotsch von Schomberg-Godulla". W rzeczywistości wspomniana fundacja nie istnieje.

  • W pierwszych dniach marca wokół pałacu pojawia się monitoring, rusza wycinka kilkudziesięciu drzew graniczących z pałacem oraz drobne prace porządkowe wewnątrz pałacu mające przygotować go do tzw. scanningu oraz inwentaryzacji technicznej.

  • Kwiecień to zaskakujące zmiany personalne. Łukasz Karpiński (przedstawiciel Globucor Luxembourg) koordynujący do tej pory projekt nieoczekiwanie go opuszcza. Powodem jest konflikt pomiędzy Karpińskim a prezesem spółki Nellem. Podobno chodziło o wydanie kilku nieodpowiedzialnych decyzji, oraz nieoczekiwaną rezygnację współinwestora projektu, co postawiło realizację projektu pod wielkim znakiem zapytania. W rzeczywistości chodzi o pieniądze (o ich brak). Nowy inwestor (Günther Nell) prosi mnie o pomoc w projekcie i wsparcie go doświadczeniem jakie udało mi się zebrać w ostatnich 11 latach. Nie odmawiam i obiecuję pomóc. Staram się naprawić pozrywane (po opuszczeniu przez Karpińskiego projektu) kontakty z kilkoma firmami zaangażowanymi w projekt oraz polepszyć przepływ informacji i kontakt medialny z osobami i instytucjami zainteresowanymi projektem.

  • Dopiero w czerwcu wychodzi na jaw, że pałac nadal należy do Zarmenu. Dowiaduje się, że istnieje umowa pomiędzy Nellem a Zarmenem, według której Globucor zobowiązał się przejąć pałac do końca września 2017 roku. 

  • Lipiec. Globucor nadal nie jest właścicielem pałacu. Problemem jest suma za jaką pałac ma zmienić właściciela. To minimum 8 milionów złotych, których Nell (Globucor) najwyraźniej nie ma.

  • Sierpień. W Warszawie odbywa się poufne spotkanie z grupą potencjalnych inwestorów, osób należących do najbogatszych w Polsce. Nell próbuje zainteresować ich projektem odbudowy pałacu w Kopicach. Spotkanie kończy się jednak kompletnym fiaskiem. Nell nie potrafi przekonać kogokolwiek do zainwestowania i wsparcia projektu. 

  • Październik 2017. Pomimo 6-ciu miesięcy poszukiwań, prezes spółki Globucor Günther Nell nie znalazł nikogo zainteresowanego współudziałem w bardzo kosztownej a zarazem ryzykownej inwestycji (odbudowy pałacu z przeznaczeniem na muzeum). Tym samym nie wywiązał się z umowy zawartej z chorzowską spółką Zarmen, wedle której miał przejąć/odkupić pałac za sumę 2 milionów euro. Nie ma w tej sprawie jakiegokolwiek oficjalnego oświadczenia którejkolwiek ze stron. Obie strony milczą. Według wspomnianej umowy, w zaistniałej sytuacji, prezes Nell ponosi karę finansową za nie wywiązanie się z umowy. Projekt odbudowy pałacu w Kopicach przez spółkę Globucor Luxembourg Polska uznaję osobiście za zakończony. Ambitny, ale zarazem beznadziejnie przygotowany projekt, stał się tym samym największym niewypałem i aferą w historii kopickiego pałacu.  A jak było naprawdę? Tutaj prawdziwa historia Globucor i projektu odbudowy pałacu w Kopicach.

  • Początkiem marca 2019 roku pałac wzbudza zainteresowanie Polaka (właściciela małej firmy budowlanej) mieszkającego od lat w Holandii, a następnie (zaledwie kilka dni później) innego, zagranicznego inwestora z Portugalii. Obaj zainteresowani nawiązują ze mną kontakt prosząc o szczegółowe informacje. 

  • Kwiecień 2019. Spotykam się w Kopicach osobiście z zainteresowanym "holendrem polskiego pochodzenia" oraz przedstawicielem właściciela pałacu. Prowadzone są konkretne i rzeczowe rozmowy. Jest jeszcze inny, mniejszy "obiekt zabytkowy" w centralnej Polsce, który interesuje "holendra".

  • Czerwiec 2019. "Holender" rezygnuje. Kubatura pałacu w Kopicach przekracza jego możliwości finansowe i ambicje. Pozostaje zainteresowany z Portugalii, który do tej pory nie chce się oficjalnie ujawniać.  

  • Styczeń 2020. Niestety, również "Portugalczyk" zrezygnował z niewiadomych mi przyczyn. Była to międzynarodowa spółka inwestycyjna z siedzibami w Lizbonie (Portugalia), Londynie (Wielka Brytania) i Kinshaza (Kongo). 

  • Marzec 2020. Nawiązuję kontakt z kolejnym zainteresowanym. Mieszka za granicą. Pertraktujemy przez ponad pół roku. Pandemia uniemożliwia jego przylot do Polski, nasze osobiste spotkanie w Kopicach i oględziny pałacu. Trzykrotnie przesuwamy terminy naszych spotkań. Jest zainteresowany kompletną odbudową pałacu. Informuję o tym właściciela. Wydaje nam się, że mamy czas. Spokojnie czekamy na odpowiedni moment (osłabienie pandemii).

  • W październiku 2020 nieoczekiwanie pojawia się ponownie "Chester biznesmen". Chester (Czesław Adamowicz z okolic Warszawy) do zakupu pałacu "przymierzał się" w latach poprzednich już dwukrotnie. Nigdy z tego nic konkretnego nie wyszło. I nie ma się co dziwić, bo to w mojej ocenie człowiek niezrównoważony psychicznie, żyjący w "swoim świecie", w "innym wymiarze". W ostatnich latach "kupował" również kilkanaście innych pałacy i zamków, ale tak naprawdę nic nie kupił. Czesław Adamowicz żyje wybujałą wyobraźnią, tracąc coraz bardziej kontakt z rzeczywistością. Zarmen daje "zainteresowanemu zza granicy" 3 tygodnie czasu na podjęcie decyzji zanim odpowie na ofertę Adamowicza. Naciskam na "obcokrajowca" prosząc o przesłanie Zarmenowi oferty, ale 3 tygodnie (bez możliwości przylotu do Polski i zobaczenia pałacu na żywo) to dla niego za mało czasu i "kupowanie kota w worku". 

  • Listopad 2020. Zarmen wycofuje/wstrzymuje ofertę sprzedaży pałacu i podpisuje z Adamowiczem "list intencyjny", a ten wpłaca symboliczną zaliczkę w wysokości 20 tyś. zł. Wstępnie ustala się datę sprzedaży pałacu na początek grudnia, jednak Adamowicz przekłada ją dwukrotnie: wpierw na połowę stycznia, a następnie do końca stycznia 2021. Końcem stycznia rozwiązuje umowę i tym samym rezygnuje z pałacu.

  • Luty 2021. Pomimo, że zainteresowany pałacem Czesław Adamowicz pałacu do tej pory nie kupił, już 4 grudnia 2020 uruchomił stronę/profil na facebooku informujący o tym, że jest to strona "nowego właściciela pałacu w Kopicach" która będzie informować o postępach w pracach przy pałacu. Adamowicz podając się w mediach społecznościowych jako właściciel Pałacu w Kopicach, przekazuje w ten sposób nieprawdziwe, irytujące, dezinformujące informacje szkodząc tylko samemu pałacowi.

  • Marzec 2021. W drugiej połowie lutego pałacem zainteresowuje się Viktor i Sylwia Romaniuk. Viktor Romaniuk Wanli jest założycielem firmy Kinguin, platformy specjalizującej się w sprzedaży gier komputerowych przez internet. Sylwia Romaniuk jest znaną projektantką mody w Polsce. Jej kolekcje słyną przede wszystkim z ekskluzywnych sukni ślubnych, koktajlowych i wieczorowych szytych w duchu Haute Couture. Viktor Romaniuk przekłada właścicielowi pałacu swoją ofertę. 9 marca 2021 podpisana zostaje wiążąca obie strony "umowa wstępna". Jest to pierwszy, ważny krok w stronę zapewne niełatwego i wieloletniego projektu, mającego na celu podjęcie próby uratowania pałacu. Wprawdzie Pałac w Kopicach jest jeszcze własnością spółki GLOBUCOR PAŁAC KOPICE (należącej do spółki Zarmen z Chorzowa) ale procedury przejęcia go przez "nowego inwestora" nabierają rozpędu. Czesław Adamowicz nie odgrywa już żadnej roli. Dla zainteresowanych parę słów na temat "nowego inwestora" w krótkim wywiadzie na antenie Radia Opole. 

  • 7 sierpnia 2021 w porozumieniu i za zgodą dotychczasowego oraz przyszłego właściciela organizujemy DZIEŃ OTWARTYCH BRAM PAŁACU W KOPICACH i po raz pierwszy otwieramy pałacowe bramy dla turystów i fanów pałacu. Pałac można podziwiać jedynie z zewnątrz, ale za to z odległości paru metrów. Ograniczenia pandemiczne pozwalają nam na umożliwienie udziału w imprezie jedynie 800 osobom (zainteresowanych udziałem było 3 razy tyle). Impreza cieszy się ogromną popularnością i przebiega wzorowo bez jakichkolwiek zakłóceń.

  • Wrzesień 2021. Wokół pałacu ruszają prace porządkowe (wycinka samosiejek na tyłach pałacu, wokoło ogrodzenia, przed fosą oraz na szczytach ścian i wieżach). W ostatnich dniach września do pałacu podciągnięto światłowód. Przygotowywane są kolejne projekty i prace m.in. wyrównanie teranu wokół pałacu, zastąpienie taniego, prowizorycznego ogrodzenia pałacu nowym, stylowym, wzorowanym na dawnym, przedwojennym ogrodzeniu. Jest wola odbudowy i uruchomienia dawnej, reprezentacyjnej fontanny przed wejściem głównym do pałacu, oraz uruchomienie obok niej małej kawiarenki w specjalnie zaprojektowanym do tego celu kontenerze. Nowe miejsca parkingowe, kasy biletowe, oprowadzanie turystów z przewodnikiem wokół ruin pałacu, czy też wielka multimedialna impreza wiosną 2022 roku to tylko kilka pozycji na długiej liście planów Viktora Romaniuka. 

  • 30 września obie strony spotykają się u notariusza aby podpisać drugą umowę (przyrzeczoną). Niestety, umowy nie podpisano. Problemem stał się jeden z punktów (wcześniej przygotowanej i zaakceptowanej przez obie strony) umowy. Sprzedający, bez poinformowania i konsultacji z kupującym, samowolnie zmodyfikował pod swoje potrzeby jeden z punktów umowy. Kupujący (Viktor Romaniuk) zaskoczony takim postępowaniem, nie chciał ani nie mógł zaakceptować wprowadzonych w umowie zmian (które jego zdaniem byłyby dla niego niekorzystne), oczekując usunięcia spornego punktu i powrotu do wcześniej wspólnie ustalonej wersji umowy. Nie dogadano się. Sporny punkt w umowie pozostał i poróżnił obie strony do tego stopnia, że zerwane zostały dalsze rozmowy. Nawet moje wielokrotne próby nakłonienia obu stron do powrotu do rozmów, znalezienia wspólnego kompromisu zadawalającego obie strony, a tym samym sfinalizowania tranzakcji zakończyły się fiaskiem. Viktor Romaniuk nie widząc szans na porozumienie ze sprzedającym, a jednocześnie czując się poniekąd oszukany, zatrudnia kancelarię prawniczą i zapowiada wyjaśnienie sprawy na drodze sądowej.

  • Grudzień 2021. Podobno ze względu na całkowity zastój w sprawie sprzedaży pałacu Viktorowi Romaniukowi, dotychczasowy właściciel pałacu (spółka Globucor Pałac Kopice, należąca do firmy Zarmen) nawiązuje rozmowy z jednym z wcześniejszych zainteresowanych pałacem, "opolskim przedsiębiorcą". W mojej ocenie robi to obawiając się długiego procesu sądowego z Romaniukiem, a tym samym zablokowania na drodze sądowej sprzedaży pałacu komukolwiek, aż do wyjaśnienia sprawy.

  • 28 stycznia 2022 spółka Globucor Pałac Kopice (Zarmen) sprzedaje pałac wspomnianemu wcześniej opolskiemu przedsiębiorcy. Jest nim Joachim Wiesiollek, właściciel firmy transportowej TRANSANNABERG ze Strzelec Opolskich, oraz właściciel pałacu w Żyrowej. Viktor Romaniuk, który na początku stycznia 2022 złożył przeciw spółce Globucor Pałac Kopice pozew sądowy (m.in. o zwrot wpłaconej na poczet zakupu pałacu zaliczki), czuje się w tym momencie oszukany i podważa ważność zawartej (jego zdaniem bezprawnie) umowy sprzedaży pałacu Joachimowi Wiesiollkowi. Viktor Romaniuk nie zrezgnował ze swoich planów związanych z pałacem w Kopicach i ma zamiar dochodzić swoich praw na drodze sądowej.

  • Kwiecień 2022. Viktor Romaniuk spotyka się w Żyrowej z Joachimem Wiesiollkiem i oferuje mu, że odkupi od niego Pałac w Kopicach, jeśli Wiesiollek nie jest jeszcze do końca zdecydowany lub ma wątpliwości w sprawie kosztownej odbudowy pałacu. Romaniuk zasygnalizował i potwierdził tym, że nadal jest zainteresowany pałacem i chciałby nie tracąc czasu, podjąć się jego odbudowy. Wiesiollek propozycję/ofetę Romaniuka odrzucił.

  • Maj 2022. Pałac w Kopicach już od ponad 3 miesięcy ma nowego właściciela, jednak do tej pory nie podjęto żadnych prac remontowych lub przynajmniej zabezpieczających obiekt przed dalszą degradacją. Za informowanie Was o tym co dzieje się w sprawie Pałacu w Kopicach i sporze prawnym jaki powstał po wyeliminowaniu Viktora Romaniuka przez spółkę Globucor Pałac Kopice (Zarmen) i sprzedaży pałacu Joachimowi Wiesiollkowi, odebrano mi dostęp do pałacu oraz możliwość zorganizowania tegorocznej, drugiej edycji DNIA OTWARTYCH BRAM PAŁACU W KOPICACH. Tak ukarał mnie (w sumie nie wiem za co) nowy właściciel Joachim Wiesiollek.

  • 26 lipca 2022 jedna z opolskich kancelarii prawniczych działających w imieniu nowego właściciela pałacu Joachima Wiesiollka, wysyła do mnie pismo z nieuzasadnionymi zarzutami oraz żądaniami m.in. usunięcia wszystkich dotychczasowych postów i komentarzy na temat nowego właściciela jak również jego firmy Transannaberg. Mam zaniechać dalszego informowania na ten temat, również w sprawie roszczeń finansowych Viktora Romaniuka względem wcześniejszego właściciela pałacu, jak i podejmowanych przez niego kroków prawnych podważających sprzedaż pałacu Joachimowi Wiesiollkowi. Dodatkowo nowy właściciel zabrania mi latania dronem i wykonywania zdjęć oraz  filmów nad pałacem. Wygląda na to, że ktoś chce koniecznie zamknąć mi usta i utrudnić, a być może i uniemożliwić dalsze informowanie opini publicznej o aktualnym stanie i losach pałacu, jak również prowadzenie fanpage Pałac w Kopicach.

  • Sierpień 2022. Na skutek wniosku złożonego przez Viktora Romaniuka, sąd zobowiązał sprzedającego (spółka Globucor Pałac Kopice) do zwrotu wpłaconego zadatku w podwójnej wysokości, tj. łącznie 1,4 mln zł. Tym samym sąd uznał, że to sprzedający (spółka Globucor Pałac Kopice) nie wywiązał się z zawartej umowy przedwstępnej. Sprawa została skierowana do komornika, który po sprawdzeniu konta dłużnika stwierdził, że nie ma tam śladu po wpłaconym przez Viktora Romaniuka zadatku ani pieniądzach uzyskanych ze sprzedaży pałacu Joachimowi Wiesiollkowi. Viktor Romaniuk planuje dalsze działania prawne.

  • 28 września 2023 roku minęło 20 miesięcy, od kiedy Pałac w Kopicach ma nowego właściciela. Dotychczasowy bilans prac/zabezpieczeń wykonanych na rzecz pałacu to dwie plandeki: jedna położona na tarasie nad głównym wejściem, druga przewieszona nad tarasem na tyłach pałacu. Zero prac zabezpieczających pałac przed dalszą degradacją, nie wspominając czy nie marząc już o odbudowie pałacu. Właściciel przygotowuje sobie już odpowiednią wymówkę dlaczego przy pałacu do tej pory nic się nie dzieje. Proponuję przeczytać tutaj.

  • Początkiem lutego 2024 r. po dwóch latach bezczynności, obecny właściciel pałacu Joachim Wiesiollek rozpoczął prace mające na celu wykonanie najpilniejszych zabezpieczeń ruin pałacu przed ich dalszą degradacją. Są to prace jakich od dawna domagał się wojewódzki konserwator zabytków. Między innymi uzupełniane są (zalewając je betonem) brakujące stropy w obu wieżach i w niektórych pomieszczeniach na poziomie 1 piętra. Nie wykluczone, że chodzi tutaj o prace mające na celu przygotowanie/wzmocnienie ścian i fundamentów pałacu pod jego zadaszenie. Może to zbieg okoliczności, ale prace rozpoczęto na krótko przed ostatnią rozprawą sądową i ogłoszeniem wyroku w sporze o pałac pomiędzy poprzednim właścicielem a niedoszłym kupcem Viktorem Romaniukiem. 

  • 14 lutego 2024 roku w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się kolejna rozprawa, mająca na celu ustalenie która ze stron (ówczesny właściciel pałacu spółka GLOBUCOR PAŁAC KOPICE czy Viktor Romaniuk) nie wywiązała się z zawartej umowy dot. kupna/sprzedaży Pałacu w Kopicach końcem roku 2021. Było to ostatnie przesłuchanie świadków przed ogłoszeniem wyroku. Niestety, do dnia dzisiejszego nie znamy końcowej decyzji sądu w tej sprawie. Termin ogłoszenia wyroku był już trzykrotnie przesuwany, po raz ostatni na początek sierpnia b.r.

  • Lipiec 2024. Właściciel pałacu otrzymał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dofinansowanie prac budowlanych prowadzonych w pałacu (odtworzenie stropów i dachów) w wysokości 500.000 zł. Również Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego wesprze finansowo prace przy odtworzeniu dachu KAPLICY GROBOWEJ w parku. Na ten cel UMWO przekazał właścicielowi 200.000 złotych.

  • Wrzesień 2024. W pałacu, bez większych przerw kontynuowane są prace zabezpieczeniowo-remontowe rozpoczęte początkiem lutego b.r. Do tej pory odtworzono (wybetonowano) wiele brakujących stropów pomiędzy parterem a 1 piętrem pałacu (m.in. w dawnym gabinecie hrabiego, sypialni hrabiny gdzie znajduje się ozdobny wykusz okienny znany jako "okno Joanny", w obu wieżach pałacu oraz jednej z bocznych wieżyczek na jego tyłach). Również na parterze "Holu Głównego" odtworzono 8 "nowych", odlanych z betonu kolumn/filarów podpierających dawniej poziom 1 piętra. Wykonywane prace mają moim zdaniem na celu wzmocnienie/spojenie osłabionej konstrukcji ścian pałacu na tyle, aby móc przykryć cały pałac nowym dachem. Są to w większości prace których pilne wykonanie zlecił przed dwoma laty w tzw. "nakazie konserwatorskim" WKZ w Opolu.

  • Masz pytania dotyczące Pałacu w Kopicach? Zadzwoń do mnie pod tel. 0049 172 230 9359 (korzystam również z aplikacji whatsapp). Chętnie udzielę Ci aktualnych i przede wszystkim wiarygodnych informacji.

       (Ostatnia aktualizacja informacji: 30 września 2024)

bottom of page