BURGRUINE czyli sztuczne ruiny średniowiecznego zamku wybudowane w roku 1873
Kiedy w roku 1859 hrabia Hans Ulrich Schaffgotsch kupił majątek ziemski w Kopicach (Koppitz), ówczesny pałac był "prostym domem" i tak naprawdę nie miał ogrodów. Stare dęby i ścieżka wokół pałacu były jedyną pozostałością po poprzednim właścicielu. Stajnie i szopy stały z przodu i od strony południowej, a znany nam późniejszy, wspaniały park, był jedynie podmokłym drzewostanem, stawami i polami.
Nowy właściciel (hrabia Schaffgotsch) był bardzo gorliwym zwolennikiem zieleni i ogrodów. Po innowacyjnych ulepszeniach budynków gospodarczych należących do majątku, przyszła kolej na bezpośrednie otoczenie pałacu jak i sam park.
W tym celu zatrudnił (w latach 1864-1875) pierwszego inspektora ogrodów (Garteninspektor) pana BÄRENKOPF, twórcę obecnego parku.
Prawie pięćset akrów, głównie grunty orne, poprzecinane kilkoma rowami, zamieniono w przeciągu kilkunastu lat (1864-1875) w wspaniały, pałacowy park.
W tym czasie powstały prawie wszystkie stawy (oprócz dwóch mniejszych w pobliżu pałacu), utworzono wyspy, a wzgórza w pobliżu stawów dały podłoże pod zbudowaną w roku 1873 SIEGESSÄULE (Kolumnę Zwycięstwa).
Trzy lata wcześniej w roku 1870, na małym wzniesieniu znajdującym się na półwyspie otoczonym jednym ze stawów, postawiono ORIENTALISCHEN PAVILLON (orientalny pawilon), znany nam dzisiaj jako PAWILON DIANY lub "Świątynia Diany" czy też "Świątynia Dumania".
W roku 1873 zbudowano (na wzór ruin średniowiecznego zamku) BURGRUINE, którą po roku 1945 nowi, okoliczni mieszkańcy nazwali niewiadomo dlaczego "Mysią Wieżą".
Dawniej prowadziła do niej stroma, szeroka na metr ścieżka, biegnąca między drobnym, kamiennym gruzem lub większymi skałami, porośniętymi roślinami alpejskimi oraz jałowcem. Na jej szczyt (według archiwalnych opisów) prowadziły 53 kręcone, spiralne, kamienne schody. Kiedyś budowla ta była prawdziwym hitem wśród odwiedzających Kopice gości.
Za czasów Schaffgotschów, kiedy park był jeszcze parkiem, kiedy miał swojego ogrodnika i był zadbany, ze szczytu wieży stojącej na lekkim wzniesieniu, można było podziwiać nie tylko całą okolicę, ale i oddalone o kilkadziesiąt kilometrów pasma górskie.
Nieżyjący już dzisiaj hrabia Hans Ulrich Schaffgotsch (10.7.1927 - 3.8.2009) wspominał mi kiedyś, że mając kilkanaście lat, często wchodził na tę wieżę krótko przed zapadnięciem zmroku i wysyłał z niej w kierunku pałacu latarką sygnały świetlne alfabetem Morse'a.
Tam, na najwyższej z pałacowych wież (południowej, stojącej obok pałacowej kaplicy), z drugą latarką w ręku, stał i odpowiadał na jego sygnały młodszy brat Friedrich Carl (4.7.1931 - 26.12.2004). Podobno Friedrich Carl bał się chodzenia po parku (wówczas stosunkowo przejrzystym) po zmroku, dlatego pozostawał w wieży pałacu (z której szczytu wówczas rozciągał się również wspaniały widok), a starszy brat Hans Ulrich "zasuwał" do "Burgruine". Dzisiaj drzewa otaczające "Mysią Wieżę" i te które rosną na wzniesieniu na którym stoi, są od niej wyższe i przysłaniają widok w którymkolwiek kierunku.
W publikowanym na fanpage PAŁAC w Kopicach jakiś czas temu, cyklu opracowań pod tytułem *PIĄTKI Z WANDĄ CEBULKĄ, poruszyliśmy również temat małego malowniczego zakątka parku w jego południowej części, gdzie znajduje się kapliczka bł. (wówczas) Kingi, i grota bł. Gertrudy, usytuowanej właśnie pod „Burgruine”, czyli dzisiejszą „Mysią Wieżą”.
Położenie BURGRUINE w tamtym rejonie nie jest przypadkowe, a i jej wygląd w formie trwałej ruiny, miał przypominać dawne dzieje.
W IX wieku ówczesny władca tej Ziemi, Wielkomorawski książę Świętopełk (871-894), postanowił właśnie w tym miejscu obok istniejącej już wówczas niewielkiej osady rybackiej zwanej Kopec (tł. z czeskiego - wzgórze), wybudować zamek-twierdzę, dla obrony swoich terenów. Według badań archeologicznych budowla ta usytuowana była na niewielkim wzgórzu, mniej więcej w tym miejscu, gdzie obecnie znajduje się „Burgruine”. Twierdza ta wówczas nosiła nazwę Hof Kopec później Hof Kopitz (czyli z niem. Hof - dwór).
Cała budowla wraz z obiektami gospodarczymi była otoczona fosą. Pomimo burzliwych czasów zamek przetrwał kilka stuleci i uległ zniszczeniu dopiero w pierwszej połowie XV wieku podczas wojny Husyckiej. Kamienie z dawnej ruiny zostały wykorzystane w roku 1873 do budowy nowego zamku (Burgruine), w obecnym miejscu. Natomiast fosa po wielu przekształceniach terenu została częściowo zasypana tworząc stawy.
„Burgruine” zbudowana została od podstaw na polecenie hrabiego Hansa Ulricha Schaffgotscha jako sztuczna, trwała ruina.
Pozorując zniszczenia nadgryzione zębem czasu, jak brakujące elementy, szczeliny czy pęknięcia w ścianie, można było poczuć ducha tamtej epoki a jej tajemniczość pobudzała wyobraźnię historyczną. Niestety, dziś zostało to wszystko zniszczone.
Jesienią 2022 roku, obecny właściciel pałacu jak i parku w Kopicach, bez poinformowania i wydanej zgody ówczesnej pani konserwator Elżbiety Molak, rozpoczął na własną rękę "prace remontowe" wieży.
Zamiast przeprowadzić fachową konserwację zabytku i wyremontować oraz zabezpieczyć go przed dalszą dewastacją, wieża została po prostu odbudowana. Prace (od jesieni 2022 r. do lata 2023 r.) wykonywało kilku (niewykwalifikowanych) pracowników właściciela pałacu. Brakujące elementy dobudowano, wszystkie sztuczne pęknięcia zaklejono, mur wokół podwyższono zasłaniając tym całe piękno wieży.
W taki sposób budowla ta straciła swojego ducha, swoją romantyczność w całej okazałości. Również dawna fosa została „wyczyszczona” tworząc wokół pobojowisko. Szkoda ...
* Cykl "PIĄTKI Z WANDĄ CEBULKĄ", to wyszukane i przygotowane przez Wandę Cebulkę ciekawostki i informacje związane z historią ziemi grodkowskiej, w tym m.in. historią Pałacu w Kopicach, Schaffgotschów i innych, powiązanych z kopickimi Schaffgotschami rodów.
▷Jeśli korzystasz z /lub udostępniasz mozolnie zebrane i opublikowane przeze mnie tutaj informacje, uszanuj proszę moją pracę/mój czas i podaj źródło, czyli linka/adres mojej strony. Będę Ci za to bardzo wdzięczny :)
© kopice.org
15 październik 2017 (Ostatnia aktualizacja 4 maja 2024)